Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Beny79 z miasteczka Pobiedziska. Mam przejechane 20888.29 kilometrów w tym 2939.94 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.56 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1903 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Beny79.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

maraton

Dystans całkowity:709.28 km (w terenie 630.46 km; 88.89%)
Czas w ruchu:31:07
Średnia prędkość:22.79 km/h
Maksymalna prędkość:59.60 km/h
Maks. tętno maksymalne:181 (97 %)
Maks. tętno średnie:166 (89 %)
Suma kalorii:23549 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:54.56 km i 2h 23m
Więcej statystyk
  • DST 50.00km
  • Teren 50.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt do wszystkiego
  • Aktywność Jazda na rowerze

66#Kaczmarek Zielona Góra

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 13.05.2015 | Komentarze 0

Open 82/271
M3/29/107


Kategoria maraton


  • DST 25.31km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:06
  • VAVG 23.01km/h
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

59#Solid Śrem maraton 2015

Piątek, 1 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 0

Start z drugiego sektora. Ogień od początku do końca.Trasa super jak na nasze warunki terenowe.
Po zawodach stwierdzam, że mam pękniętą ramę. Michał Fogt, u którego jeżdżę , stwierdza, nie przejmuj się, będziesz miał nową:) To w sumie fajnie, bo wybrałem nieco inne malowanie nowej ramy:)
A z wyścigu generalnie mogę być zadowolony, na moje obecne trenowanie tragedii nie ma.
Open 28/290
M3 9/98
czas 1:11:42


Kategoria maraton


  • DST 40.16km
  • Teren 40.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 25.36km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 175 ( 94%)
  • HRavg 160 ( 86%)
  • Kalorie 1387kcal
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

57#Kaczmarek Elektric 2015-Wschowa

Niedziela, 26 kwietnia 2015 · dodano: 29.04.2015 | Komentarze 3

Start z pierwszego sektora. Poszedł taki ogień, że w wszechobecnym kurzu nic nie było widać. Trasa szybka , prosta bez większych podjazdów. Muszę poprawić formę, bo z jazdy jestem średnio zadowolony. Małe problemy z przerzutkami, raz spadł mi łańcuch.
Czas 1:33:12
Open 76/651
M3 25/247

Na tej fotce szykowałem się do ataku. To było około pół kilometra przed metą.

Atak udany, nie mieli szans. To cieszy.


Kategoria 0-100, maraton, teren


  • DST 77.27km
  • Teren 75.00km
  • Czas 03:42
  • VAVG 20.88km/h
  • VMAX 48.04km/h
  • HRmax 179 ( 96%)
  • HRavg 155 ( 83%)
  • Kalorie 3282kcal
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

145# Kaczmarek-Wolsztyn

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 01.11.2014 | Komentarze 0

Marek Konwa powiedział, że trasa dała mu w kość, i była wymagająca. Więc co ma napisać Seba amator, ujechałem się na maksa. Jeden z cięższych wyścigów. Przed samymi zawodami lekko chorowałem, i nie byłem odpowiednio przygotowany.                                      Open 43/77    M3 12/27
 To był mój pierwszy sezon startowy. I generalnie jestem zadowolony. Wiem nad czym muszę popracować tej zimy, bym w przyszłym sezonie poprawił wyniki.  
 Sezon zamknięty.
 


Kategoria maraton


  • DST 28.93km
  • Teren 26.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 28.46km/h
  • HRmax 171 ( 92%)
  • HRavg 152 ( 82%)
  • Kalorie 1059kcal
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

137# Michałki 2014

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 23.09.2014 | Komentarze 4

Pierwszy start na słynnych Michałkach we Wieleniu. Po ciężkim tygodniu w pracy postanawiam jechać mini. W sektorach ustawiam się z Bartkiem, na szarym końcu, gdzieś z boku stoi Tomek, oraz młody. Przed startem mówiłem chłopakom, że pierwsze kilometry ogień, ile fabryka dała. I po wyjechaniu z zakorkowanego stadionu tak uczyniłem. Bartek gdzieś się zapodział, młody Zając nie utrzymał tempa, i tylko Tomek jechał za mną.Cały czas wyprzedzaliśmy, bo niektórzy stwarzali zagrożenie, nawet sami dla siebie:) W pewnym momencie Tomek mi lekko odjechał, gdzieś się zagrzebałem w piachu, na podjeździe. Wyjeżdżam na prosta, długą prosta, za mną parę osób, i cisnę jako pierwszy, bo w oddali widzę Tomka. Gnam prawie 4 dychy, i nikt nie chce odpaść, więc daję do lewej, lecz na zmianę tez ochotnika niema. Zwalniam do 30, sam to się zajadę, i wtedy wychodzi gostek na przełaju, który ładnie pociągnął. Dogoniliśmy Tomka, i dalej w sześciu lecimy po tych wertepach. Tempo solidne, dwóch nie wytrzymuje i lekko zwalnia , blokując mnie przy tym. Tomek znowu lekko odjeżdża , lecz nie na długo. Jedzie mi się tak dobrze, że doganiam ich bardzo szybko. W miedzy czasie dogoniliśmy dwóch kolesi, lokalnych kolaży. Do mety 5 kaemów, pod górkę wychodzę na zmianę, i przyspieszam zdrowo, lecz zaraz hample, bo skręt w prawo, przez jakiś mostek(chyba). Chłopaki mnie wyprzedzają, jest ciasno, lecz na wjazd na ścieżkę, po niezłych kurwidołkach wlatuję pierwszy. ładnie telepie, i mocno daje w kość, tuż przed wjazdem na stadion, jeden z lokalnych mnie wyprzedza, i jadę drugi, za mną ze czterech wariatów.Wjazd na stadion i odpalam rakietę, łykam gostka przede mną, i kontrolując sytuację na metę wpadam jako pierwszy z naszej grupki. Sekundę za mną wpada Piotr Zellner, nawet go nie poznałem kiedy razem jechaliśmy przez większość dystansu.
 Dziękujemy sobie wszyscy za wspólną jazdę, i przybijamy piony.
 Jechało mnie się fajnie, i spokojnie mogłem jechać mega. Tylko, że na mega pewnie bym w kategorii nie wygrał:)

11/245 open
 1/89 M3 
 
 
 Po zawodach spotkaliśmy się ze znajomymi a było ich sporo. Cała ekipa ProGogli z nami siedziała i było wesoło:)


Kategoria maraton


  • DST 64.44km
  • Teren 60.00km
  • Czas 02:57
  • VAVG 21.84km/h
  • VMAX 51.33km/h
  • HRmax 181 ( 97%)
  • HRavg 160 ( 86%)
  • Kalorie 2732kcal
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

128#Kaczmarek Electric Nowa Sól

Sobota, 6 września 2014 · dodano: 09.09.2014 | Komentarze 2

Zadowolony ze startu, choć mogłem ostrzej pojechać. Czyli lekki niedosyt pozostał. Trasa fajna, i nie nudziło się.
W teamie dojechałem jako pierwszy z 4 startujących na mega, w sumie 5 ale Tomek na mini zjechał.
 Open 54/104
 M3 14/35
 
 Start jak widać zbyt luzacki:)  
 


Kategoria maraton


  • DST 36.00km
  • Teren 34.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 25.41km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 36.0°C
  • HRmax 181 ( 97%)
  • HRavg 166 ( 89%)
  • Kalorie 1341kcal
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

108# Łagów 2014

Niedziela, 20 lipca 2014 · dodano: 20.07.2014 | Komentarze 2

Po dłuższej przerwie znów wyścig MTB. Tym razem pojechaliśmy do pięknego Łagowa, nad malownicze jeziorka. Dojazd na zawody z ziomami z Kostrzyna, Rysiem i Krzychem. Po dotarciu na miejsce 2,5h wolnego czasu, także był czas na kawkę i bajerkę z ekipą.
Start następuje w samo południe, żar z nieba i straszna duchota. Zapowiadało się na ciężkie ściganie, i takie też było. Trasa fajna, techniczna i momentami szybka, choć i podjazdów nie zabrakło. Na 36 kaemach było 400m przewyższeń.Generalnie jechałem z braćmi Włodarczakami, tasując się co jakiś czas, i finalnie dotarłem do mety miedzy nimi. W sumie to jestem zadowolony, gdyż na kompletny brak treningów, to pojechałem spoko.
Wyniki: Open 35/194
             M3 15/71 

Ucieczka przed metą.


Kategoria maraton


  • DST 72.46km
  • Teren 72.46km
  • Czas 03:39
  • VAVG 19.85km/h
  • VMAX 52.30km/h
  • HRmax 176 ( 95%)
  • HRavg 153 ( 82%)
  • Kalorie 2740kcal
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

86#Kaczmarek Electric 2014-Zielona Góra.

Niedziela, 1 czerwca 2014 · dodano: 01.06.2014 | Komentarze 3

Kolejny wyścig u Kaczmarka w tym sezonie. Po dotarciu na miejsce, z Biniem i kolegą z teamu Tomkiem, byłem pełen obaw. Dwa tygodnie pracy bez przerwy, do tego cały ten tydzień na nockach nie wróżył świeżości. I tak też było, a było ciężkie ściganie tego dnia. Organizatorzy postarali się, i wyznaczyli trasę najcięższą z dotychczas przeze mnie przejechanych. Była cała masa podjazdów, fajnych singli, i szybkich zjazdów. Na jednym takim zjeździe zgubiłem bidon i jechałem na jednym( a było ciepło) .Dwa razy łańcuch wlazł mi między kasetę i szprychy, tak że chwilkę na tym straciłem. Ostatnie 5 kaemów to była już jazda na lekkiej bombie, do tego odzywały się skurcze, a dokładnie w prawej nodze. Pomimo skurczy, i mega zmęczenia wszystko podjechałem, nic nie poszedłem z buta, a nie każdemu się to udawało.Generalnie mogę być zadowolony, a nawet jestem, bo po prostu na takim teraz jestem etapie, i mocniej już się nie dało pojechać. Wiem, że w przyszłym roku tutaj również pojadę, bo pomimo ciężkiej trasy, warto:)
open 55/110
M3 15/41


Kategoria maraton


  • DST 44.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 27.22km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • HRmax 175 ( 94%)
  • HRavg 162 ( 87%)
  • Kalorie 886kcal
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

82# Kostrzyn, nie udany maraton.

Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 5

Dystans mini, z uwagi na fakt, że na 18 do roboty. Start i ogień z pierwszą najmocniejszą grupą.Po 8km, grzania ponad 4dychy, grupa dzieli się na dwie. Jadę w drugiej, z państwem Zellner, Bartkiem Bejmem, i jakichś dwóch kolesi jeszcze z nami. Ja z Bartkiem, i Zellnerem solidnie współpracujemy, dając krótkie zmiany.Na około 15 kaemów przed metą Bartek przestrzelił skręt w prawo( powinien tam stać strażak, i kierować, ale akurat w tym momencie go wcięło), i przelecieliśmy przez tory prosto. Po 2 kaemach zawracamy, bo nie tędy droga, i w tym momencie jest już pozamiatane. Tracimy ponad 80 pozycji, i dalej jedziemy wspólnie z Bartkiem już treningowo, solidnie pracując żuchwami. Michał Fogt jechał w grupie trzeciej, czyli za nami, i był 13 open i 3 w M3, także podium w kategorii przeszło mi koło nosa, a szkoda bo mocno napierdalałem.
Czasem i tak bywa, ale gorycz porażki, ma gorzki smak.
Wynik jaki zająłem jest zupełnie nie istotny, chyba 96:(
Jedyny pozytyw z tego maratonu, to fakt spotkania znajomych, a także poznania nowych.

Po zawodach, radości niema, jak widać.


Kategoria maraton


  • DST 69.07km
  • Teren 68.00km
  • Czas 03:16
  • VAVG 21.14km/h
  • HRmax 177 ( 95%)
  • HRavg 156 ( 84%)
  • Kalorie 2879kcal
  • Sprzęt Black Forest 2.0
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

77#Kaczmarek-Sulechów

Niedziela, 18 maja 2014 · dodano: 21.05.2014 | Komentarze 3

Tak więc kolejny start u Kaczmarka , tym razem w Sulechowie. Na miejsce docieramy sprawnie z Maćkiem oraz Marcinem. Przygotowania do startu, jest zimno, zaczyna padać. Rozgrzewka jest krótka, jakieś 2,5 km. Staję w pierwszym sektorze, obok Krzycha z ProGogli. No i go, poszli od razu ostro, wpadamy z asfaltu w polną drogę, i zaczyna się hardcor. Jest takie błoto, że masakra, co chwile jazda driftem. Jedzie się cholernie ciężko, zero mocy, chwilami chce mi się wymiotować. Chyba zbyt późno zjadłem, i w żołądku  się przewalało. Jedziemy dalej, widzę Krzycha przed sobą, jadę za nim. Nadal zdycham, zero powera, fuck, może na mini zjadę. Na podjeździe (około 20 kilometr) widzę zmagającego się z defektem kolegę Tomka, z FogtBikes, zatrzymuję się i pomagam. A raczej staram się, bo i tak rower ma unieruchomiony, tak zaciągnął łańcuch. Zostawiam młodego i jadę dalej, straciłem z 7 minut, wuchta wiary mnie wyprzedziła. Teraz to na pewno jadę mini, sobie myślę, tyle czasu w łeb. Ale rozkręcam się, epa wróciła, tak nagle, jak by ręką odjął.
W tle migota mi młodzik, również z ProGogli, doganiam go w mig, wyprzedzam. Paweł krzyczy za mną, "Seba, nie masz picia wiecej" , mam mówię i stajemy by sobie odlał troszkę. Jedziemy dalej, teraz to już zapierdalam jak przecinak, i wyprzedzam. Na rozjeździe zamiast skręcić na mega poleciałem prosto, fuck, po hamulcach i nawrotka na właściwe tory. Drugie kółko jadę cały czas sam, wyprzedzam Małgorzatę Zelner, coś tam zagaduje i jadę dalej, Za mną nikogo, z przodu nikogo, to czas się wysikać:) Tak do mety zapieprzałem samotnie, wyprzedziłem około 20osób, coś tam odrobiłem, ale i tak plecy. Na metę wpadam nie koniecznie ujechany, choć lekko nie było.
Reasumując, pierwsze 20 kaemów to totalna porażka, muszę zmienić nawyki żywieniowe przed startem. Drugie okrążenie to już solidny ogień, bez oznak kryzysu.Generalnie jestem zadowolony, i co ważne bez kurczy:) (kurcze w Dolsku mnie zabiły)
open 50/108
M3 18/42


Kategoria maraton